2018

Zembrzyce, 29 lipca - 5 sierpnia 2018


poniedziałek, 9 lipca 2012

Fragmenty tematu „Skutki Słowa” - Chiara Lubich


Rocca di Papa, 16.01.1975

Jeśli patrzmy na osoby, które żyją Słowem Boga, zauważymy natychmiast wielką różnorodność skutków, jakie to Słowo w nich wywołuje. Każda dusza jest jak oszlifowany kryształ, któremu światło Słowa nadaje różne odcienie barwy, gdziekolwiek nań padnie. Nieskończenie wiele jest sytuacji, w których znajdują się ludzie, nieskończenie wiele procesów, które to Słowo, Słowo Boże wywołuje w każdym człowieku.

Gdybyśmy chcieli wyliczyć wszystkie skutki, jakie ono wywołuje, nie doszlibyśmy nigdy do końca. Ale podajmy tu choć kilka przykładów.
(...)Słowo czyni wolnym. (...) Prawda czyni wolnym, ponieważ – jeśli na pierwszym miejscu, przed wszystkimi naszymi myślami, uczuciami, przed naszą wolą, na pierwszym miejscu w sercu mamy Słowo – wszystko, co się wydarza staje się drugorzędne.
(...) 
Słowo zapewnia szczęście. „Ewangelia zapewnia szczęście – mówi Paweł VI – (…), lecz zmienia charakter szczęścia. Nie polega już ono na dobrach krótkotrwałych (…), ale na królestwie Bożym, na żywej łączności z nim”. 
(…) 
Słowo daje mądrość. Słowo Boże jest mądrością. A mądrość jest światłem w każdej sytuacji; kiedy trzeba wyjaśnić wątpliwości, opowiedzieć się po stronie sprawiedliwości lub umieć dobrze rządzić i jasno widzieć plan, jaki Bóg ma wobec pojedynczych ludzi i wobec świata.
Słowo nas jednoczy.
(...) Posłuchajcie, co pisałam w roku ’48; od tej chwili upłynęło już parę lat... Pisałam do moich pierwszych towarzyszek: „Bądźmy zjednoczeni w imieniu Pana, żyjąc Słowem, które czyni z nas jedno”.
Tutaj tłumaczę:
Myślałam o szczepieniu roślin, gdzie dwie okorowane gałązki w zetknięciu z dwiema częściami żywymi stają się jedną całością.
Kiedy dwie dusze potrafią scalić się w jedno? Kiedy są ‘żywe’, to znaczy, kiedy będą ‘odarte z kory’ tego, co ludzkie, a za pośrednictwem Słowa życia przeżytego, wcielonego, staną się żywymi Słowami. Dwa żywe Słowa mogą scalić się w jedno. Jeśli jedno nie jest żywe, drugie nie może się z nim złączyć.
Im dalej idę naprzód, tym bardziej dostrzegam piękno Słowa, bogactwo Słowa życia! To pigułka, która streszcza w sobie całe przesłanie, które Jezus przyniósł na ziemię”.
(...)
Słowo wywołuje - to także zrozumieliśmy - całkowitą przemianę sposobu myślenia. 
(...) Zaszczepia w sercach wszystkich – to jest niezwykłe, to jest dowód, że Jezus jest Bogiem! - w sercach Europejczyków, Azjatów, Australijczyków, Amerykanów, Afrykańczyków – zaszczepia Chrystusową postawę wobec sytuacji, pojedynczych osób i społeczeństwa. Każdego mieszkańca świata czyni obywatelem Nieba, nowym człowiekiem.
(...)
I moglibyśmy tak ciągnąć bez końca.(...) Mówiąc krótko, życie Słowem powoduje w człowieku całkowitą reewangelizację jego sposobu myślenia, chcenia, kochania. Ewangelia, kodeks życia, staje się w nas ciałem. Nie jest ona książką jak inne; tam gdzie Ewangelia zapuści korzenie, wywołuje rewolucję chrześcijańską, ponieważ dyktuje nie tylko zasady zjednoczenia duszy z Bogiem, lecz także zasady zjednoczenia ludzi między sobą - przyjaciół czy nieprzyjaciół - i żąda jako najwyższego nakazu, jedności wszystkich; zrealizowania testamentu Jezusa, przynajmniej w tym środowisku społecznym, w którym zanurzeni są chrześcijanie żyjący Słowem.
A wszędzie gdzie żyje choć jeden z nich, nawet pustynia zakwita.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz