2018

Zembrzyce, 29 lipca - 5 sierpnia 2018


poniedziałek, 22 lipca 2013

Jednoczyć się

(…)
Jeśli szuka się Jezusa znajduje się bliźniego odmienionego, nowego, i już nawet nie trzeba się przezwyciężać, bo ten bliźni widziany nowymi oczami, zrozumiany przez nas, często nas zaskakuje, a nawet zachwyca.
(…)
Dzieło Maryi ma swój specyficzny rys miłowania – jednoczyć się z wszystkimi, to znaczy – mówi Chiara: … „żyć drugim”, czyli nie żyć już zwróconym ku sobie, … żyć drugim: jego uczuciami, starać się zrozumieć drugiego, jego uczucia; jego ciężarami – starać się nieść jego ciężary; jego radościami – starać się dzielić z nim jego radości (…) przemieniać w miłość wszystkie kontakty z ludźmi, jakie mamy w ciągu dnia.
Jedność we wzajemnej miłości jest istotą życia samej Trójcy Świętej. Jednoczenie się jest ze swej natury trynitarne. W tej relacji wszyscy są równi. Bliźni, któremu pomagam nie jest w tej sytuacji niżej ode mnie, bo jest równocześnie darem dla mnie, też mnie wzbogaca. Gdy w imię Boga, dla  Boga miłujemy się – On staje się obecny między nami. Dzięki bratu. Gdzie dwaj, albo trzej są zjednoczeni w imię moje, a więc w miłości, tam ja jestem pośród nich. Żyjemy więc na wzór św. Trójcy i w Trójcy: ja – brat – Bóg.
Jak się naprawdę jednoczyć, tego uczy nas Maryja.
(…)
Maryja była mistrzynią słuchania, rozważała i zachowywała wszystkie te słowa w swoim sercu…  Słuchanie pozwala wniknąć w brata, wejść w głąb, nie poprzestać na kontakcie powierzchownym, nijakim, choć być może uprzejmym. Czasem właśnie ta uprzejmość nas zwodzi, wydaje się nam, że już wszystko jest OK. Jesteśmy przecież mili, byliśmy uprzejmi, życzliwi, daliśmy jałmużnę… To jednak, jak przypominała nam Chiara Lubich, za mało, to nie jest jeszcze miłość chrześcijańska. Trzeba znacznie więcej - szukać w bracie Bożego oblicza, a więc tego, co najbardziej w nim autentyczne, choć często ukryte. Starać się go zrozumieć w pełni. Jednoczyć się aż do granic grzechu.
(…)
Maryja, którą Chiara Lubich daje nam za wzór, uczy nas jak pomagać - konkretnie i od razu, nie słowami ale działaniem (…) Pisze Chiara: Dążyć do ewangelicznego pierwszeństwa starając się służyć wszystkim. Kochać – znaczy służyć. Jezus dał nam tego przykład. Przede wszystkim przez śmierć na krzyżu (…). Ale też dawał tego przykład, dał przykład, kiedy umył nogi uczniom.  
(…)
Chiara Lubich nazywa takie życie przygodą – bo pełne jest niespodzianek.  Bóg pozwala nam przekraczać nasze własne ograniczenia, odkrywa przed nami całe bogactwo bliźniego, całe jego piękno, którego przedtem nie dostrzegaliśmy i nawiązuje między nami nić więzi nadprzyrodzonej, trwałej, którą odnajdziemy kiedyś w Niebie. (…)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz