Dziękujemy wszystkim, którzy przekazują nam swoje pozdrowienia
i zapewnienie o modlitwie, a jednocześnie z godną podziwu
cierpliwością czekają na kilka słów z naszej strony. Oto kilka
słów z wakacyjnego Mariapoli 2015 roku, które już od dziś chcemy
przekazywać Wam regularnie wraz ze zdjęciami.
Niedziela, 19 lipca 2015 roku
Gorące słońce i malownicze, beskidzkie pagórki po raz kolejny
stają się cudownym tłem letnich rekolekcji Ruchu Focolari.
Mariapoli tj. miasto Maryi wytycza od dziś swoje duchowe mury na
przyjaznej ziemi zembrzyckiej, w ośrodku Totus Tuus. Dla wielu z nas
jest to radość długo oczekiwanego spotkania: potrzeba serca, by
spędzić ten tydzień wakacji razem, w rodzinnej atmosferze święta,
która płynie z obecności Pana pośród gromadzących się w Jego
imię (por. Mt 18,20).
Są też wśród nas tacy – jest ich wielu – którzy przyjeżdżają
na takie wakacyjne Mariapoli po raz pierwszy: im również udziela
się szybko zachwyt nad nadzwyczajną harmonią samego miejsca oraz
relacji pomiędzy przybywającymi stopniowo uczestnikami rekolekcji.
Miejscem tych spotkań oraz nawiązywania nowych znajomości jest w
pierwszym rzędzie kolejka do recepcji, gdzie mimo zmęczenia podróżą
w upale, panuje radość i cierpliwość...
Ulokowani na trzech polanach: w dużym Domu Oazowym, w parterowych
pawilonach i piętrowych domkach, a nawet w namiotach (chłopcy w
wieku 13-17 lat, którzy przeżywają wraz z nami swoje rekolekcje),
najedzeni niedzielną obiadokolacją, spotykamy się wreszcie wszyscy
razem w sali. To czas na przedstawienie uczestników oraz samego
programu, który odbywa się w tym roku pod hasłem „Eucharystia
źródłem życia”. Dzieci rozchodzą się do swoich trzech grup
wiekowych, w których przeżyją w tych dniach niezapomniane chwile.
Pozostali odkrywają razem prawo życia Mariapoli, również dzięki
przedstawionym świadectwom. Zakończeniem dnia jest odśpiewany
razem na placu Apel jasnogórski, a zaraz po nim – dzieci rzucają
kostką miłości. Hasło, które wypadnie, będzie podpowiedzią na
następny dzień, tak dla dzieci, jak i dla dorosłych. Tym razem
brzmi ono: WIDZIEĆ JEZUSA W DRUGIM.
Poniedziałek, 20 lipca 2015 roku
Dzień my dorośli (i młodzież) zaczynamy w sali, a dzieci już w
swoich grupach. Duchowa myśl na dziś to I część wypowiedzi
Chiary Lubich, założycielki Ruchu Focolari, podczas Kongresu
Eucharystycznego we Frascati w 1982 roku. Jej echem są świadectwa
ks. Piotra oraz Basi, w których porusza z jednej strony głębia
tajemnicy Eucharystii odkrywanej w perspektywie zamysłu miłości
Boga, z drugiej – jej ścisły związek z naszym codziennym życiem.
Fragmenty wypowiedzi Chiary:
Jakiej
przemiany dokonuje Eucharystia? Przemienia nas w Jezusa. Kim się
zatem stajemy? Stajemy się Jezusem. Stajemy się Jezusem.
A
więc, jak powinniśmy postępować? To jasne – tak jak Jezus.
Jezus może żyć tylko jak Jezus. Jego uczucia, Jego sposób
myślenia, Jego sposób widzenia rzeczy powinny stać się naszymi,
Jego postępowanie – powinno stać się naszym.
[…]
Zacznijmy miłować, spróbujmy, a wtedy to co powoduje Eucharystia –
czyli przemienienie nas w Chrystusa – pozostanie!
Po takim duchowym wprowadzeniu, wyruszamy do naszych rozmaitych zajęć
z tym jednym pragnieniem: miłować zgodnie z miarą, jaką przekazał
nam Jezus w Eucharystii, oddać życie jedni za drugich. Propozycji
na spędzenie dnia jest wiele: warsztaty plastyczne i filmowe oraz
wycieczki na pobliskie lub nieco dalsze beskidzkie szlaki. Dzieci
zachwycone są dwoma tegorocznymi nowościami przy placu zabaw, na II
polanie: sporą trampoliną oraz basenem, w którym kąpiel jest
najlepszym sposobem na wysoką temperaturę!
Po obiadokolacji spotykamy się wszyscy razem na Mszy św., której
piękną oprawę stanowi chór składający się z przedstawicieli
wszystkich pokoleń obecnych na Mariapoli. Potem dzieci wracają do
swoich grup, a my dorośli dzielimy się na kilkanaście grup, które
umożliwiają każdemu uczestnikowi otwarcie przed innymi duszy, aby
podarować pracę Boga od pierwszych chwil w Zembrzycach.
Na zakończenie dnia: Apel jasnogórski i błogosławieństwo, a
także kilka doświadczeń związanych z kostką miłości (nie da
się ukryć, że dzieci prześcigają dorosłych w dzieleniu się
nimi, choć nie brakuje odważnych w każdym wieku). Tak ważna jest
ta zachęta, aby kochać Jezusa w drugim, że wypada nam jako hasło
po raz kolejny. Szansa dla wszystkich, by pamiętać o tym we wtorek
jeszcze więcej!
Wtorek, 21 lipca 2015 roku
Kolejny dzień naszego Mariapoli otwiera II część wystąpienia
Chiary Lubich podczas Kongresu Eucharystycznego we Frascati.
Ilustracją do zrozumienia Eucharystii w świetle charyzmatu jedności
są świadectwa Marysi oraz Ani: miłość do Jezusa staje się w ich
historiach więzią głębokiej relacji z innymi: z proboszczem i
sąsiadami w nowym miejscu zamieszkania, budując żywą wspólnotę
chrześcijańską, a także w środowisku szpitalnym, które po raz
pierwszy w kilkunastoletniej praktyce placówki, staje się miejscem
uświęconym Jego sakramentalną obecnością.
Fragmenty wypowiedzi Chiary:
Jezus
Eucharystyczny uczy nas także sposobu podejścia do ludzi.
Co
to znaczy miłować?
Miłować
znaczy „jednoczyć się” ze wszystkimi.
„Jednoczyć
się” w tym wszystkim, czego inni pragną, w rzeczach najmniejszych
i najmniej znaczących, w tych, które dla nas może mało
znaczą, lecz interesują innych.
Jezus
dał zdumiewający przykład tego sposobu postępowania, właśnie
ustanawiając Eucharystię. W niej staje się On chlebem, aby wniknąć
we wszystkich, staje się pokarmem do spożycia, aby stać się jedno
ze wszystkimi, aby służyć, aby miłować wszystkich.
A
więc my też: „jednoczyć się” tak dalece, by pozwolić się
zjeść! To jest miłość.
„Jednoczyć
się” w taki sposób, by inni czuli się nakarmieni naszą
miłością, umocnieni, podniesieni, zrozumiani. Na przykład matka
nie wstydzi się zjednoczyć ze swoim maleńkim dzieckiem tak bardzo,
że pozwala mu myśleć, że ona sama prawie nie umie mówić,
ponieważ z nim gaworzy… . To miłość każe jej tak robić:
jednoczy się z dzieckiem i dziecko się śmieje. Ojciec bawi się z
synkiem i nie wstydzi się, kiedy go widzą bawiącego się, jak
traci czas na jakąś grę z małym; nie wstydzi się tego, a
chłopiec cieszy się.
Piękna pogoda w godzinach przed- i popołudniowych sprzyja znów
różnorodnym propozycjom na wspólne spędzenie wakacyjnego czasu.
Jedni wyruszają odważnie na wędrówkę za niezastąpionym ks.
Łukaszem, inni oddają się tańcom, zabawom o charakterze
sportowym, czy plastycznym fantazjom… Piękne położenie samego
ośrodka i spokojny rytm rodzinnego życia, wyraźnie naznaczony
radosną obecnością około setki dzieci, sprawiają, że już samo
spacerowanie po najbliższym terenie czy głębokie, serdeczne
rozmowy na zacienionych ławkach jest prawdziwym ukojeniem dla duszy
i dla ciała.
Po obiedzie, który zawsze jest okazją do podzielenia się radością
minionych godzin oraz wieczornej Mszy św., ks. Łukasz wprowadza nas
po mistrzowsku w myśl Papieża Franciszka zawartą w jego ostatniej
encyklice „Laudato sì”.
Czy wszystko, co nas tu otacza i wzbudza w tych dniach nasz
szczególny zachwyt, nie wydaje się właśnie echem tej pochwalnej
pieśni św. Franciszka?
Wieczorne odśpiewanie Apelu kończy się wyrzuceniem hasła na
kolejny dzień, brzmi ono: kochać się wzajemnie.
Środa, 22 lipca 2015 roku
Dzisiejszy dzień ma nieco inny rytm od pozostałych: wyznacza go
wspólne pielgrzymowanie do sanktuarium Maryi Królowej Rodzin w
Makowie Podhalańskim. Grupa piesza wyrusza tuż po śniadaniu tj. o
8.30. Ci, którzy przedpołudnie spędzają w ośrodku, a do Makowa
dojeżdżają autokarem, spotykają się bez zmian na porannym
rozważaniu wzbogaconym o doświadczenia uczestników nt. relacji
trynitarnych, których Eucharystia jest szczególną szkołą.
Fragmenty wypowiedzi Chiary:
Żyjmy
bardziej świadomie jednością. Nie uważajmy jej za coś
oczywistego, gdyż - jak mówimy - jesteśmy członkami Ruchu
Focolari i być może żyjemy w nim. Nie, nie: musimy tworzyć ją z
naszymi braćmi w Ideale, chwila po chwili, zaczynając od zaraz,
budując pomiędzy nami odniesienia trynitarne poprzez radykalną
miłość wzajemną, świadomi, że Eucharystia da nam potrzebną
łaskę.
A
następnie udajmy się możliwie jak najczęściej do jakiegoś
kościoła czy kaplicy, by podziękować Jezusowi w Eucharystii za
wszystkie chwile, gdy On przyszedł z pomocą w naszym życiu
jednością. Wdzięczność jest obowiązkiem i sprowadza nowe łaski.
Pielgrzymkę pieszą przeplata modlitwa różańcowa oraz krótkie
myśli Chiary poświęcone również Eucharystii. Młodsi i starsi
maszerują dzielnie, pokonując kilka znaczących podejść… tylko
kiedy chcą się zatrzymać i złapać oddech, wszyscy jednomyślnie
szukają cienia.
Schodzimy się wszyscy w sanktuarium na Mszę św., w czasie której
powierzamy Bogu za wstawiennictwem Maryi wszystkie rodziny: te obecne
na Mariapoli i wszystkie, które nosimy szczególnie w sercach.
Wymowna jest ta głęboka modlitwa w dniu św. Marii Magdaleny, która
była pierwszym świadkiem Zmartwychwstałego!
Po zasłużonej kąpieli i obiadokolacji, spotykamy się znów w
sali: Gloria i Adam zabierają nas w podróż, jaką odbyli Emmaus i
Jesùs
(prezydent i współprezydent Dzieła Maryi) pod koniec maja br.,
odwiedzając wspólnoty Ruchu w Polsce i na Białorusi. Lena i Dima,
rodzina z Białorusi uczestnicząca w naszym Mariapoli, włącza się
w tę żywą relację-komunię. Dla wielu jest to przypomnienie
wzruszających, niedawno przeżytych chwil, dla innych – okazja,
aby bliżej poznać życie Ruchu Focolari w naszym kraju. Wieczorem
dzielimy się raz jeszcze na grupy, aby w mniejszym gronie
kontynuować tę wspólną duchową drogę, na której każdy ma coś
do podarowania innym i coś do zaczerpnięcia.
Wieczorny Apel jasnogórski kończy się jak zwykle opowiedzeniem
krótkich doświadczeń z dnia oraz rzuceniem kostką. Zadanie na
jutro: jednoczyć się z innymi.